Wskutek przemian, jakie zaszły w naszym państwie po roku 1989 niejasny stał się status prawny wielu nieruchomości, często położonych w bardzo atrakcyjnych lokalizacjach. Mowa tu o terenach dawnych państwowych zakładów przemysłowych, jak chociażby gdańska stocznia, czy obszarach, które od rozpoczęcia restrukturyzacji i modernizacji armii stopniowo wychodzą spod jurysdykcji wojska. Wielu ludzi dorobiło się poważnych majątków wykupując to mienie i sprzedając, gdy jego ceny wielokrotnie wzrosły. Sporo mówi się o wątpliwych moralnie działaniach, jakie w związku z tym procesem miały być udziałem polityków wszystkich szczebli, którzy rządzili krajem od początku przemian. Faktem jest, że transformacja w Polsce nie przebiegała bezboleśnie, podobnie jak w innych krajach dawnego bloku wschodniego. Wydaje się że na tle innych państw regionu została przeprowadzona względnie sprawnie – wypadliśmy tu o niebo lepiej niż np. Węgry czy Rumunia. Ludzie, którzy nie wahają się nazywać tych, którzy na transformacji zrobili dobry interes „złodziejami”, powinni zastanowić się, jak sami postąpiliby na ich miejscu.
Czekam na nowe wpisy o podobnej tematyce.
Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.